Wojciech Hop - Zatrzymanie prawa jazdy a cofnięcie uprawnień i zakaz prowadzenia pojazdów – różnice i konsekwencje prawne; Andrzej - Zatrzymanie prawa jazdy a cofnięcie uprawnień i zakaz prowadzenia pojazdów – różnice i konsekwencje prawne; Sławomir Bystrzejewski - Zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące
Oczywiście dobrowolnie poddałam się karze. Kara to zabranie prawa jazdy na § Prawo jazdy zabrane za alkohol (odpowiedzi: 9) Witam wczoraj popiłem do 24 u kolegi o 8:00 siadłem w samochód i chciałem jechać do domu złapała mnie policja i wydmuchałem jeszcze 0.36 czyli 0.72
witam zabrano mi prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu w Niemczech i spowodowaniu kolizji prawo jazdy odesłano mi na adres domowy w Polsce z doczepioną karteczką o zakazie prowadzenia pojazdów w niemczech czy w Polsce prawo jazdy jest ważne i czy mogę je wymienić na wtórnik bo po oderwaniu kartki pozostały znaki proszę o
Mam 17 lat i ja nie mam prawa jazdy. Wsiadam do samochodu i z głupoty przekrecilam 2 razy kluczyki a następnie za 3 razem samochód jakby się wypchnal do przodu na jakieś 3 lub4 metry i uderzył lekko w ścianę. Samochód ma sprzodu zarysowania, ściana tylko czarną ryse ale uszkodzilam również samochód stojący obok.
Wniosek do Sądu o zwrot prawa jazdy przy najwyższym wyniku 0,11 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu Sprzeciw od wyroku nakazowego w sprawie o wykroczenie z art. 87 § 1 k.w. wraz z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze z orzeczeniem zakazu prowadzenia pojazdów na okres 6 miesięcy
ZABRANIE PRAWO JAZDY ZA ALKOHOL: najświeższe informacje, zdjęcia, video o ZABRANIE PRAWO JAZDY ZA ALKOHOL; Zabrane Prawo Jazdy
. pewien problem, ktory opisze poniezej, i prosze o 13marca, ok 23 pojechalem z kolegami samochodem do kolezanki. Ja prowadzilem. po drodze kupilismy pare piw i alkohol wysoko procentowy. ok 2giej w nocy moj kolega chcial wracac do domu, wiec skoro nie sporzywalem alkoholu postanowilem go odwiezc na przystanek ktory byl 3km od miejsca domu kolezanki. Mniej wiecej w polowie drogi zacza padac straszliwy snieg i widocznosc na drodze 'wiejskiej' nie byla zbyt dobra. w pewnym momencie najezdzajac na poziomy spowalniacz na drodze zarzucilo mi tyl pojazdu i uderzylem w slup energetyczny. Wysiadlem z samochodu. bylem przerazony gdy zobaczylem ze wgniotlem prawa przednia czesc samochodu. wsiadlem spowrotem i postanowilem wrocic do kolezanki i odstawic samochod poniewaz to jedyna rzecz ktora mi przyszla do glowy, bylem strasznie zdenerwowany poniewaz wiedzialem ze moi rodzice nie beda zadowoleni z tego co sie stalo. wrocilem wiec, i koledzy mi powiedzieli zebym sie troche wyluzowal i napil piwa. wypilem 4ry piwa heineken i poszedlem spac. o godzinie 6rano do kolezanki przyjechala policja (wjechali na prywatne osiedle ogrodzone brama) zadzwonili do drzwi, kolezanka im otworzyla. pytali sie czyj to samochod i gdzie wlasciciej pojazdu. Przyszedlem wtedy i zaczeli mnie pytac o wydarzenie, zabrali mi dokumenty i kazali wejsc do radiowozu. powiedzieli ze zabieraja mi prawo jazdy poniewaz jest podejrzenie jazdy pod wplywem alkoholu. nie wiedzialem co sie dzieje, poniewaz bylem jeszcze pijany po wieczorze, zmeczony poniewaz spalem w ciagu 24h tylko 4ry godziny, glodny, odwodniony i w szoku po wypadkowym. nie moglem wyjsc sie zalatwic do domu, nie moglem sie napic wody, ani niczego zjesc. siedzialem sam w radiowozie gdy policjanci dzwonili po kolejny patrol, ktory mial mnie przejac. ok godziny 8-9 przyjechal kolejny patrol. o 10 pojechalismy na komisariat na ktorym mnie spisywano, i zabrano mnie do szpitala i przebadano 3y razy krew w odstepach 1godzinnych. Wtedy juz naprawde czulem sie wymeczony. po 14 wypuszczono mnie bez prawa jazdy do domu. udalem sie wiec do domu i poszedlem mnie boli to ze zabrali mi prawo jazdy z 'podejrzeniem' jazdy pod wplywem alkoholu. sprawa ciegnie sie od 13marca 2010 roku az do dzis. w miedzy czasie wyjechalem do anglii na 7miesiecy gdyz musialem odpracowac samochod, ktory zepsulem. wrocilem i nic w tej sprawie sie nie zmienilo. Policja przesluchala 2ch policjantow, nawet nie przesluchala moich znajomych czyli swiadkow. 22kwietnia 2010 roku zbadano moja krew i wykryto promili alkolu etylowego we krwi. 26stycznia 2011 sprawa zostala zawieszona poniewaz wyslali krew do bieglego medycyny sadowej. jestem oskarzony i czuje si ejak jakis kryminalista. Strasznie mnie to boli bo przez niedopelnienie policjantow stracilem prawo jazdy, i moge byc karany. Juz nie mowie o tym ze mam problem finansowy i nie moge znalesc pracy..bardzo prosze o pomoc. ew. kontakt meilowy akosinski488@ A.
zabranie prawa jazdy za alkohol forum